Cudowne objawienia

We „Wstępie (...do Bożego Świata)” cytujemy przypowieść o Łazarzu i bogaczu z Ewangelii św. Łukasza (Ł16, 19-31). Oto bogacz, nieczuły za ziemskiego życia na ludzkie cierpienie, sam teraz cierpi w piekle straszliwe męki. Chcąc uchronić przed podobnym losem żyjących na ziemi braci prosi Abrahama, by wysyłając kogoś z umarłych zawrócił ich ze złej drogi. Ale Abraham odpowiada stanowczo: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!”
A co dziś mogłoby wpłynąć na Twoją przemianę, na nawrócenie, czy umocnienie w wierze? Mamy przecież Pismo Święte – świadectwo o Chrystusie, mamy Mojżesza – Kościół z całym zastępem duchownych

Obraz Matki Bożej z Guadalupe

Cudowny obraz Matki Bożej
z Guadalupe

głoszących ewangelię, mamy też Proroków - świętych i błogosławionych, przez których niejednokrotnie przemawiał ten, o którym świadczyli. Jednak wielu z nas żyje przeświadczeniem, że gdyby wydarzyło się coś niesamowitego, gdyby upomniała nas dusza zza światów lub miało miejsce jakieś nadprzyrodzone zjawisko, gdyby zdarzył się cud – to również i my dostąpilibyśmy cudownej przemiany. Dokonała by się w nas pełnia wiary i odrzucilibyśmy nawet najdrobniejsze nieposłuszeństwa wobec Boga. Czy na pewno? Tak nam się przynajmniej wydaje...

Pan Bóg zna doskonale nasze umysły, wie o naszych niedoskonałościach i słabościach, także tych dotyczących naszej wiary. Dlatego w swoim nieskończonym Miłosierdziu pozwala swojej matce – Przenajświętszej Marii, by zstępując na ziemię pocieszała swoje dzieci, zachęcała je do trwania w wierze i miłości do Niego oraz przestrzegła przed nieprawościami tego świata.
Niestety, z naszych słabości i upadków korzysta też szatan. Wiedząc o naszym pragnieniu przeżycia czegoś nadprzyrodzonego, o chęci uczestnictwa w spotkaniu z Chrystusem i jego Matką aranżuje spektakle trudne do odróżnienia od prawdziwych objawień.

Na stronie portalu wiara czytamy:
„Tłumy pielgrzymów z całego świata przybywają codziennie do miejsc najsłynniejszych objawień prywatnych. Każde doniesienie o kolejnych objawieniach wzbudza ogromne zainteresowanie mediów. Wielu wizjonerów szybko gromadzi wokół siebie wiernych wyznawców. Brzmi to niewiarygodnie, ale tylko w latach 1933-1989 naliczono w Kościele katolickim aż 366 objawień przypisywanych samej tylko Matce Bożej.” I dalej...
„Każdy przypadek Kościół bada niezwykle wnikliwie. Czasem łatwo poznać, że "objawienie" jest wynikiem choroby psychicznej lub oszustwa. Wtedy decyzja zapada szybko. Ale nieraz żmudne dochodzenie trwa latami. [Trzeba pamiętać, że będący w transie wizjonerzy, zafascynowani zjawiskiem, przeważnie nie są w stanie dokonać jego właściwej oceny, a poddawanie w wątpliwość autentyczności ich wizji jeszcze bardziej utrudnia współpracę. - przyp. autora] Tymczasem kult w miejscach prawdziwych bądź fałszywych objawień rozwija się spontanicznie.(..)
Kościół katolicki nie nakazuje wiary w objawienia prywatne przez siebie uznane.” Natomiast, co bardzo ważne, w przypadku stwierdzenia nieprawdziwości objawień prosi wiernych o wstrzemięźliwość w nawiedzaniu tych miejsc, zaś osobom duchownym zdecydowanie zabrania szerzenia wokół nich kultu. Niestety, także część księży i osób zakonnych nie potrafi dostosować się do zaleceń Kościoła, dając wiernym zły przykład niesubordynacji.
Ojciec Pio, na którego Kościół wielokrotnie nakładał różne, z perspektywy czasu rzec by można, niesłuszne restrykcje, zawsze podporządkowywał się decyzji Kościoła i co więcej bardzo podkreślał znaczenie takiego postępowania.

Warszawa-Siekierki. Kaplica w miejscu objawień Matki Bożej

Warszawa-Siekierki. Kaplica w miejscu objawień
Matki Bożej

On, który dostąpił łaski obcowania z Bogiem wiedział, że niesubordynacja wobec Kościoła byłaby niesubordynacją wobec Boga Wszechmogącego i podważaniem Jego woli. Nie należy przy tym mylić nieomylności władz kościelnych z nieposłuszeństwem wobec ich decyzji.

Podobną ostrożność zaleca Kościół w stosunku do objawień, których prawdziwości jeszcze nie orzekł. Chociaż niektórym wiernym trudno pogodzić się z takim stanowiskiem Kościoła, to jednak jest ono całkowicie uzasadnione. Proszę sobie, na przykład przypomnieć sytuację z Garabandal, gdzie pomimo ostrzeżeń Kościoła w miejscach rzekomych objawień rozwinął się kult maryjny. Po latach dojrzali uczestnicy tajemniczych wydarzeń zrozumieli swoją pomyłkę i przyznali się do błędu. Będąc dziećmi uwierzyli zjawie, która przedstawiła się jako Matka Boża.
Aż strach pomyśleć komu przybywające do Garabandal rzesze wiernych oddają cześć? Dla kogo są te pielgrzymki, wyrzeczenia i modlitwy? Któż mógł wywoływać komiczne zjawiska w Garabandal? Komu mogło zależeć na wywoływaniu sporów wśród wiernych i dostojników kościelnych?

Moi drodzy, wszyscy jesteśmy podatni na nadprzyrodzone zjawiska, ale nie wszystkie one pochodzą od Boga. Bądźcie ostrożni!
Kiedy władze Kościoła odizolowały o. Pio od wiernych Jezus tłumaczył martwiącemu się kapucynowi, że tak musi być, że nadejdzie czas prawdy i chwały. I jak wiemy, tak właśnie się stało. Zaufajcie Nieskończonej Mądrości Wszechmogącego Boga!

Poniżej podajemy za portalem wiara.pl listę uznanych i nieuznanych przez Kościół prywatnych objawień.

Objawienia nie uznane przez Kościół

  • Oława
  • Garabandal
  • Nowra
  • Chotyniec, Okonin, Wykrot
  • Bayside
  • Medjugorie
  • Amsterdam
  • Maria Valtorta
  • Felicja Kozłowska
  • Tolkmicko
  • El Escorial
  • Okołowice
  • Naju
  • Montichiari i Fontanelle
  • Ghiaie di Bonate Sopra
  • Gabriele Bitterlich

Objawienia uznane przez Kościół

  • Guadalupe
  • La Salette
  • Lourdes
  • Prostyń
  • Banneux
  • Fatima
  • Cudowny Medalik
  • Zeitoun
  • Beauraing
  • Licheń
  • Akita
  • Gietrzwałd
  • Kibeho
  • Knock
  • Paray-le-Monial
  • Pontmain
  • Tre Fontane
  • Heede
  • Soufanieh
  • Warszawa-Siekierki
Czytelnia
Tekst
Cezary Mizera
Źródło